Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12
|
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
Archiwum 12 grudnia 2005
Od momentu napisania ostatniej notki zdazylam nabrac pewnosci,ze to bylo tylko zludzenie .. Tylko moje zle obawy rzutowaly na rzeczywistosc .. By zaraz potem te pewnosc stracic.
Wiem, brak mi cierpliwosci .. Nie wszystko musi sie dziac z predkoscia swiatla .. Na pewne rzeczy trzeba poczekac .. Wtedy lepiej smakuja .. Chyba czas nabrac dystansu .. W koncu byc zakochanym to nie bieg sprinterski o tytul mistrza swiata.
Tym razem wiem, ze warto czekac na ciag dalszy .. Warto uzyskac te pewnosc .. Wlasnie TE pewnosc .. Musze sie zmobilizowac i poczekac .. Nie naciskac, nie podkrecac .. Pozostawic to naturalnemu biegowi i robic tylko to, co podpowiada intuicja ..
Chociaz raz jej posluchac we wlasnej sprawie .. Wlasnie jej - nie innych. Nie zagluszac jej wstydem, skromnoscia i kompleksami. Raz pozwolic jej krzyczec tak jak tego chce. Pozwolic krzyczec sercu i reszcie ciala skompanego w euforii.
"Patrz czesciej w gwiazdy i nigdy nie przestawaj marzyc" .. Nigdy nie przestane ..